Z Hordy Gabriela to domowa hodowla polskiego owczarka nizinnego, której historia związana jest z naszym synem Gabrielem. Jak każdego dziecko w pewnym wieku, tak i Gabriel zapragnął mieć psa. Po wielu godzinach wertowania i porównywania ras, analizach i przemyśleniach, zdecydował, że jego wymarzonym psem będzie PON. Od tego czasu konsekwentnie dążył do realizacji swojego postanowienia: „Albo PON, albo żaden inny pies”.



4 czerwca 2016 roku, do naszego domu przyjechała długo wyczekiwania, szaro-biała suczka DORA Dobrana Para (hod. Marta Filipiak). Od samego początku Dora wykazywała się cechami charakterystycznymi dla PONa – inteligenta, towarzyska, gadatliwa, a przy tym niespotykany łasuch, który dobrze kalkuluje czy wysiłek się opłaci. W mgnieniu oka skradła nasze serca.

Kolejnym krokiem były wystawy i pierwsze sukcesy. Podczas wystaw, miałam przyjemność i zaszczyt poznać prawdziwych pasjonatów rasy. Nawiązane znajomości przeniosły się poza ringi i zaowocowały wielogodzinnymi rozmowami, podczas których mogłam zgłębić tajemnice PONa. Miłość mojej rodziny do PONa rosła z każdą kolejną rozmową, z każdą kolejną wystawą, i zanim się obejrzeliśmy naszym domem i życiem zawładnęło to wyjątkowe, „kudłate szczęście”. Miłość do Dory oraz do rasy zaczęła przeradzać się w pasję, która stała się inspiracją do założenia hodowli. I tak powstała nasza hodowla „Z Hordy Gabriela”.



Początek hodowli wyznaczył nowy etap w moim życiu. Kierowana pasją, zaczęłam rozszerzać swoją wiedzę o PONach – czytałam wszystko, co mogłam znaleźć na temat historii rasy oraz zaczęłam analizować rodowody polskich linii. Równolegle poznawania rasy, zaczęłam interesować się prawidłowym karmieniem, groomingiem – prawidłowym dbaniem o szatę PNOa oraz handlingiem – profesjonalnym prezentowaniem PONa w ringu wystawowym. Chcąc poszerzać swoją wiedzę z zakresu szeroko rozumianej kynologii oraz genetyki, potrzebnej przy odpowiedzialnym prowadzeniu hodowli, ukończyłam kurs asystencki.

Od początku miałam ogromne szczęście spotykać pasjonatów rasy, którzy wywarli ogromny wpływ na moje spojrzenie na PONa. Nieocenioną pomoc oraz wsparcie otrzymałam od Lillianny i Lecha Kielarów. To oni podsycali moją miłość do PONa, która przerodziła się w pasję. Natomiast za sprawą pana sędziego Mirosława Redlickiego, pasja przerodziła się w życiową misję.

Podczas wielu rozmów z panem sędzią Redlickim mogłam jeszcze lepiej poznać historię rasy, zaznajomić się z tajnikami i szczegółami anatomii PONa, a także otrzymać cenne wskazówki dotyczące hodowli. Dla mnie pan sędzia to niekwestionowany autorytet oraz mistrz, dlatego też radzę się go w sprawach hodowlanych jak dobór reproduktora czy pozostawienie szczenięcia.

W 2018 roku w hodowli Z Hordy Gabriela urodził się pierwszy miot „H”. Spośród 6 szczeniąt w hodowli została HERA – suczka, która w moich oczach była tą wyjątkową, jedną na milion. Przepadłam. HERĘ i mnie połączyła szczególna więź. To urodzona księżniczka, której ulubionym miejscem jest kanapa. Kocha domowników całym sercem. Doskonały obserwator otoczenia. Jeśli kogoś lub czegoś nie lubi – to daje temu wyraz. Do tej pory HERA jest najbardziej utytułowaną suczką w mojej hodowli, wśród jej dotychczasowych osiągnięć znajdują się: Nadzieja Europy (EDS 2018), Najpiękniejsze Młodsze Szczenię Klubu 2018, Best in Show Minor Puppy II, Best in Show Junior IV, BIS RP II, BOG III, Młodzieżowy Champion Polski, Młodzieżowy Champion Litwy, Multi Champion, Multi BOB, Multi BOB Junior, Kwalifikacja na Crufts 2020, Najpiękniejszy Pies Klasy Honorowej na Wystawie Klubowej' 20.



W 2019 roku ze Stanów Zjednoczonych Ameryki przyleciał do nas Tramperus Falkor Swan Crest of Horda Gabriela (hod. Małgorzata Korzeniowska). Fali to wiecznie szczęśliwy pies – podróżnik. Ponad wszystko uwielbia zaganiać owce. Mieszka u mojej bliskiej koleżanki Oli.



Kolejnym krokiem w rozwoju mojej hodowli, było posiadanie w moich liniach psa o wyjątkowej urodzie i cudownym charakterze - CARA z Liliowego Zacisza (hod. Lilliana i Lech Kielar). Tego niesamowitego i zjawiskowego PONa miałam okazję zobaczyć podczas jednaj z pierwszych wystaw. Niestety, w chwili, gdy założyłam hodowlę CAR już nie krył. W celu spełnienia swojego marzenia hodowlanego, przeszukiwałam kolejne linie. Dochodzenie zaprowadziło mnie do Stanów Zjednoczonych, gdzie u hodowcy PONów, pani sędzi Małgorzaty Korzeniowskiej odnalazłam wnuka CARA.

Zwróciłam się z prośbą o możliwość krycia. Pani Małgorzata wyraziła zgodę i tak TRAMPERUS BALTIC SILVER KNIGHT aka Hot Dog przyleciał do Polski. W 2020 roku, przyszedł na świat miot po TRAMPERUS BALTIC SILVER KNIGHT oraz DORA Dobrana Para. Moje hodowlane nadzieje spełniły się, gdyż w miocie urodziło się jedno szare szczenię, które otrzymało imię SILVER PRINCESS. Nie mogłam postąpić inaczej, jak tylko zostawić SILVER PRINCESS w hodowli.

Wyjątkowej urody suka. Z jednej strony dostojna, z drugiej jest wrażliwa i czuła. Swoim wyglądem mocno przypomina swoją praprapra babkę – ORKĘ Sirius. Z linią SILVER PRINCESS mam związane swoje plany hodowlane. W jej dorobku znajdują się następujące tytuły: Młodzieżowy Champion Polski, Bośni i Hercegowiny, Mołdawii, Besarabii, Multi Champion, Multi BOB, Multi BOB Junior, BOG II, BIS RP III.



W 2020 roku do hodowli dołączył FENIKS Z HORDY GABRIELA Ibilandia FCI od zaprzyjaźnionego hodowcy Kingi Flilipiak. W wyniku niezwykłego zrządzenia losu, FENIKS Z HORDY GABRIELA Ibilandia FCI, po domowemu Feni, znalazł u nas dom. Feni to bardzo zrównoważony i ugodowy pies. Ma wyjątkowo piękna głowę oraz mocną budowę. Mimo młodego wieku jest multi championem, Młodzieżowym Zwycięzcą Klubu Polskiego Owczarka Nizinnego 2020.



2020 rok to rok, w którym zdecydowałam się na ostatni miot HERY. Z uwagi na ówczesne rozmiary hodowli, nie planowałam zostawiać już szczeniaka – wyjątkiem od tego zamierzenia miała być szara suczka o krótkim ogonie. Wiadomo, że w prowadzeniu hodowli potrzebna jest wiedza i łut szczęścia – i tak stało się tym razem. Ze skojarzenia ZIELNIK via Rivendall oraz HERA z Hordy Gabriela, urodził się miot 4 psów i 2 suczek. Jedna z suczek urodziła się… oczywiście płowa i z krótkim ogonkiem. AMIRA została w domu.

Obecnie 14sto miesięczna AMIRA jest Młodzieżowym Championem Polski. Charakter ma zbliżony do swojej matki HERY – mój cień, niepoprawny pieszczoch, księżniczka. Wspaniale dochodzi do porozumienia z SILVER PRINCESS, we wszystkim stara się naśladować DORĘ




W chwili obecnej w mojej hodowli znajduje się pięć PONów. Mimo krótkiej historii, moja hodowla doczekała się 5 miotów z czego urodziło się w sumie 23 szczeniaki. Szczeniaki mają wspaniałe i kochające domy, niektóre z nich z powodzeniem występują na ringach w Polsce i Stanach Zjednoczonych Ameryki. Moja hodowla ma jasno określone plany hodowlane i dążę do ich realizacji. PONy to moja miłość i pasja. Moje PONy, to nie są tak zwane „psy na wystawy” – to członkowie naszej rodziny.

Kończąc chciałam przytoczyć słowa Sandry Dee którymi kierujemy się w naszym codziennym życiu. Od czasu do czasu ludzie mówią mi: „Spokojnie, to tylko pies.” Jeśli ty także myślisz, że to „tylko pies”, to może używasz też określeń takich jak: „tylko przyjaciel”, „tylko wschód słońca”, „tylko obietnica”. „Tylko pies” wniósł do mego życia istotę przyjaźni, zaufania i czystej, nieposkromionej radości. „Tylko pies” okazuje mi współczucie i cierpliwość, które sprawiają, że staję się lepszym człowiekiem. Z powodu „tylko psa” wstaję rano, chodzę na długie spacery i patrzę ze spokojem w przyszłość. Bo dla mnie i ludzi takich ja to nie „tylko pies”, ale ucieleśnienie wszystkich nadziei i marzeń o przyszłości, dobrych wspomnień i czystej radości z chwili, która trwa. „Tylko pies” wydobywa to, co we mnie dobre i odwraca moje myśli ode mnie i codziennych trosk. Mam nadzieję, że pewnego dnia zrozumieją, że to nie „tylko pies”, ale istota, która uczy mnie człowieczeństwa i sprawia, że jestem czymś więcej niż „tylko człowiekiem”